To, o czym plotkowano od miesięcy, wreszcie stało się faktem na oczach milionów widzów. Agnieszka Kaczorowska i Marcin Rogacewicz, których gorąca relacja rozpalała media, postanowili zakończyć wszelkie spekulacje. Wystarczyło jedno, bezpośrednie pytanie, by na parkiecie „Tańca z Gwiazdami” doszło do scen, które nie pozostawiają żadnych wątpliwości.
Kaczorowska i Rogacewicz nie wytrzymali. Pocałunek na wizji zakończył spekulacje
Emocje w pierwszym odcinku jubileuszowej edycji „Tańca z Gwiazdami” sięgały zenitu, ale prawdziwa bomba wybuchła dopiero przy parze numer siedem. Agnieszka Kaczorowska i Marcin Rogacewicz zachwycili jurorów quickstepem, za którego zgarnęli imponujące 34 punkty. Prawdziwe show miało jednak dopiero nadejść.
Gdy para czekała na oceny, do akcji wkroczyła Paulina Sykut-Jeżyna, która postanowiła wbić kij w mrowisko i zadać pytanie, na które czekała cała Polska.
Muszę zadać to pytanie, bo od tygodni cała Polska zastanawia się, czy wy jesteście szczęśliwie zakochani?
Po tych słowach w studiu zapadła na sekundę wymowna cisza. Para wymieniła szybkie spojrzenia, a Marcin Rogacewicz, nie zważając na kamery, po prostu przyciągnął do siebie Agnieszkę Kaczorowską i odpowiedział w jedyny słuszny sposób – długim i namiętnym pocałunkiem. Publiczność oszalała, a w studiu rozległy się gromkie brawa. Prowadząca skwitowała to krótko: „Słowa są zbędne”.
Fot. Jacek Kurnikowski/AKPA
Romans, który wisiał w powietrzu. Czułości, paparazzi i trudna przeszłość
Ten pocałunek na wizji był jedynie kulminacją uczucia, które rodziło się od miesięcy. Plotki o bliskiej relacji Kaczorowskiej i Rogacewicza krążyły w mediach na długo przed ogłoszeniem ich udziału w tanecznym show. Para była wielokrotnie widywana na romantycznych kolacjach i wspólnych wyjściach, gdzie nie szczędzili sobie czułości. Sam aktor w materiale przed występem wspominał pierwsze, elektryzujące spotkanie z tancerką na sali prób.
Nigdy nie zapomnę tego momentu, jak stanąłem naprzeciwko ciebie pierwszy raz, tutaj, na tym parkiecie i byliśmy sami. I to było tak mocne doświadczenie, bo stoi przede mną zawodowa tancerka, mistrzyni świata w tańcach latynoamerykańskich.
Ich związek budzi tym większe emocje, że oboje wchodzą w niego ze sporym bagażem doświadczeń. Agnieszka Kaczorowska, matka dwóch córek, wciąż formalnie jest mężatką po głośnym rozstaniu z Maciejem Pelą w zeszłym roku. Z kolei Marcin Rogacewicz, ojciec czwórki dzieci, dopiero w czerwcu tego roku sfinalizował swój rozwód. Tło ich relacji sprawia, że ten romans od początku był na świeczniku.
instagram.com/marcin_rogacewicz
Jedni kibicują, inni grzmią o skandalu. Internet podzielony jak nigdy
Chemii między tancerką a aktorem nie dało się ukryć. Fani, którzy od dawna kibicowali parze, nie kryli radości. W komentarzach można było przeczytać gratulacje i życzenia szczęścia.
I bardzo dobrze! Najważniejsze, żeby być szczęśliwym! Życzę im wszystkiego, co najlepsze!
– pisała jedna z internautek.
Chociaż raz nie będzie domysłów czy jest romans.
– dodawała inna.
Nie wszyscy byli zachwyceni publicznym obnoszeniem się z uczuciem. W sieci pojawiły się również głosy krytyki, zarzucające parze brak subtelności i niestosowność ze względu na ich sytuację rodzinną.
Mam nadzieję, że jak najszybciej odpadną. On, ojciec czwórki dzieci i ona, matka dwójki córek. Nie potrafią się powstrzymać, mogli pozostawić te domysły w sferze prywatnej.
Bardzo dobry występ. Jednak uważam, że będąc prywatnie ze sobą nie powinni w tym przypadku tańczyć razem,
