Jeden błąd przy grobie kosztuje 5000 zł. Polacy robią to nagminnie, a policja tylko czeka

Jeden błąd przy grobie kosztuje 5000 zł. Polacy robią to nagminnie, a policja tylko czeka

Jeden błąd przy grobie kosztuje 5000 zł. Polacy robią to nagminnie, a policja tylko czeka

Piotr Molecki/East News

Wszystkich Świętych to czas zadumy i wspomnień, ale dla wielu może się skończyć finansowym koszmarem. Wystarczy jeden nieprzemyślany ruch przy grobie bliskiej osoby, by narazić się na mandat sięgający nawet 5000 złotych. Policja i straż miejska zapowiadają wzmożone kontrole i podkreślają, że nie będą miały litości dla osób łamiących przepisy. Zanim wyjdziesz z domu, sprawdź, które z pozoru niewinne czynności mogą zrujnować ci ten szczególny dzień.

Reklama

Ten błąd na cmentarzu kosztuje fortunę

Scena jak co roku: w pośpiechu wyrywamy zwiędłe kwiaty z wazonu, zbieramy wypalone wkłady i stare znicze, po czym wszystko razem ląduje w jednym, przepełnionym kontenerze. Wszyscy tak robią, prawda? Otóż ten powszechny nawyk przy odwiedzaniu grobów to prosta droga do gigantycznego mandatu. Mało kto zdaje sobie sprawę, że przepisy cmentarne dotyczące segregacji odpadów są bezwzględne, a ich złamanie traktowane jest jako zaśmiecanie miejsca publicznego. A to już poważna sprawa.

Wystarczy, że patrol policji lub straży miejskiej zauważy, jak wrzucasz wszystko do jednego worka. Zgodnie z art. 145 Kodeksu wykroczeń, za zanieczyszczanie lub zaśmiecanie miejsc publicznych grozi grzywna nie niższa niż 500 zł, a w skrajnych przypadkach sąd może nałożyć karę sięgającą nawet 5000 zł.

Pamiętaj: szklane znicze z resztkami parafiny i plastikowymi wkładami powinny trafić do odpadów zmieszanych. Naturalne kwiaty i liście wyrzucamy do pojemników na odpady BIO, a sztuczne wieńce – do plastiku. Z kolei znicze elektryczne to elektrośmieci i należy je oddawać do specjalnych punktów zbiórki (PSZOK). Niewiedza nie jest żadnym usprawiedliwieniem, a mandat na cmentarzu za ten błąd może być wyjątkowo bolesny.

nagrobek ze zniczem canva.com

Zaparkowałeś "tylko na chwilę"? Taryfikator nie zna litości, a laweta już jedzie

Znalezienie miejsca parkingowego w okolicach nekropolii we Wszystkich Świętych graniczy z cudem. Frustracja i pośpiech sprawiają, że wielu kierowców decyduje się na parkowanie "na dziko" – na trawniku, zakazie czy blokując komuś bramę. To pułapka, w którą co roku wpadają tysiące osób. Policja w tym okresie nie patroluje okolicy dla zabicia czasu. Każde nieprawidłowe parkowanie przy cmentarzu jest natychmiast karane.

Standardowy mandat za postój w niedozwolonym miejscu to 100 zł i 1 punkt karny, ale jeśli zdesperowany zaparkujesz na "kopercie", przygotuj się na wydatek rzędu 1200 zł.

Jeśli twoja kreatywność parkingowa pójdzie o krok dalej i zastawisz chodnik lub wjazd, musisz liczyć się nie tylko z wyższą karą, ale również z odholowaniem pojazdu na twój koszt. To dodatkowe kilkaset złotych i godziny stracone na załatwianie formalności. Taryfikator nie zna litości, a widok lawety odjeżdżającej z twoim autem to ostatnie, czego potrzebujesz w dniu zadumy.

Znicze palą się na grobie w Święto Zmarłych Canva

Znicz za 5 złotych, odsiadka do 8 lat. Taryfikator nie ma litości

Wydaje ci się, że zabranie z grobu ładnej wiązanki lub kilku zniczy to drobna kradzież? Błąd, i to fatalny w skutkach. Polski wymiar sprawiedliwości traktuje takie czyny z najwyższą surowością. Kradzież z grobu, niezależnie od wartości zabranych przedmiotów, jest kwalifikowana jako przestępstwo. Mówi o tym wprost art. 262 § 2 Kodeksu karnego, który definiuje taki czyn jako "ograbienie grobu". To nie jest zwykłe wykroczenie, za które dostaniesz grzywnę.

Za zabranie nawet jednego znicza grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do nawet 8 lat. Wartość skradzionego przedmiotu nie ma tu absolutnie żadnego znaczenia – liczy się sam fakt zbezczeszczenia miejsca spoczynku. Policja w okresie Wszystkich Świętych zwraca na to szczególną uwagę, a patrole, również te nieumundurowane, będą wyczulone na każdą próbę przywłaszczenia cudzej własności z nagrobków.

Groby polskich gwiazd. Tak wyglądają miejsca wiecznego odpoczynku sławnych ludzi, którzy odeszli
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama