Stało się! Karol Nawrocki znów mówi twarde "nie". Poleciało kolejne weto

Nawrocki zablokował ustawę. Poszło o jeden, ginący język

Stało się to, o czym spekulowano od kilku dni. W czwartek wieczorem Kancelaria Prezydenta oficjalnie poinformowała, że prezydent Karol Nawrocki zawetował nowelizację ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych. Jednym ruchem długopisu zablokował prawo, na które czekała niewielka społeczność na Śląsku. Ustawa wróci teraz do Sejmu, a jej los jest bardziej niż niepewny.

Stawką w tej grze nie jest wielka polityka, a unikalne dziedzictwo kulturowe. Ustawa miała nadać językowi wilamowskiemu status języka regionalnego – taki sam, jaki od lat ma język kaszubski. To nie tylko symboliczny gest.

Taki status otwiera drogę do realnego finansowania edukacji, wspierania lokalnej kultury i działań, które mogłyby uratować ten ginący etnolekt przed całkowitym zapomnieniem. Dla garstki osób z Wilamowic, które jeszcze posługują się tą mową, kolejne weto prezydenta brzmi jak wyrok.

prezydent.pl

Oficjalne tłumaczenie to tylko zasłona dymna? Prezydent zasłania się ekspertami

Jak głowa państwa tłumaczy swoją kontrowersyjną decyzję? Oficjalne uzasadnienie jest pełne prawniczych sformułowań, ale jego serce bije w jednym miejscu. Prezydent Karol Nawrocki głośno zastanawia się, czy ustawa nie była motywowana politycznie. W komunikacie padło kluczowe pytanie, które rzuca cień na intencje posłów:

Czy proponowana regulacja została oparta na przesłankach merytorycznych, a nie wyłącznie na przesłankach natury symbolicznej lub politycznej?

Karol Nawrocki ubrał swoje wątpliwości w szaty naukowej debaty, wskazując na rzekomy spór wśród językoznawców. Z jednej strony przytoczył opinię prof. Marii Katarzyny Lasatowicz, według której język wilamowski to w zasadzie mieszanka dialektów niemieckich. Z drugiej strony są eksperci tacy jak prof. Tomasz Wicherkiewicz, którzy dowodzą, że to unikalny mikrojęzyk.

Czy spór dwóch naukowców to naprawdę wystarczający powód, by zatrzymać ustawę przyjętą przez Sejm i skazać unikalny język na zapomnienie? A może to tylko wygodna zasłona dymna, by po raz kolejny pokazać rządowi, kto ma w ręku najmocniejsze karty?

AKPA

Nie tylko weto. Co jeszcze podpisał Nawrocki?

Podczas gdy ustawa o mniejszościach narodowych wylądowała w koszu, tego samego dnia prezydent dał zielone światło kilkunastu innym aktom prawnym. To pokazuje, że jego decyzje są selektywne i nie blokuje wszystkiego, co wychodzi z Sejmu. Wśród podpisanych ustaw znalazła się jedna szczególnie ważna dla milionów Polaków.

Karol Nawrocki złożył podpis pod kluczową nowelizacją Kodeksu pracy. Dzięki niej okresy pracy na umowach cywilnoprawnych czy w ramach jednoosobowej działalności gospodarczej będą wliczane do stażu pracy. Oprócz tego prezydent podpisał także nowelizację Kodeksu postępowania karnego, która wprowadza obowiązek dołączania zdjęć osób okazywanych do protokołu, co ma zwiększyć transparentność postępowań.

Najnowsze weto prezydenta nie jest zaskoczeniem dla tych, którzy śledzą polską scenę polityczną. Karol Nawrocki od początku swojej kadencji udowadnia, że nie zawaha się użyć swoich uprawnień, by postawić na swoim. Jego weta wielokrotnie wywoływały polityczne trzęsienia ziemi, zmuszając rządzących do gorączkowego szukania głosów, by je odrzucić.

Ekspert modowy obnażył wpadkę Karola Nawrockiego. Mało kto zwrócił uwagę na ten szczegół

Źródło: instagram.com/nawrockipl

Galeria 13 zdjęć