Angelina Jolie pokazała wszystko. Po latach od operacji odsłoniła blizny. Ten widok odbiera mowę

Angelina Jolie pokazała wszystko. Po latach od operacji odsłoniła blizny. Ten widok odbiera mowę

Angelina Jolie pokazała wszystko. Po latach od operacji odsłoniła blizny. Ten widok odbiera mowę

AKPA

Angelina Jolie — ikona Hollywood, symbol siły i piękna, zrobiła coś, na co odważyłoby się niewielu. Po ponad dekadzie od prewencyjnej podwójnej mastektomii, gwiazda stanęła przed obiektywem i pokazała światu swoje blizny. To nie jest po prostu kolejna okładka. To potężny manifest siły i cios wymierzony w idealny, hollywoodzki wizerunek.

Reklama

Przełomowa okładka. Angelina Jolie bez retuszu pokazuje prawdę

Świat wstrzymał oddech, gdy zobaczył okładkę pierwszego francuskiego wydania magazynu Time France. To na niej Angelina Jolie zdecydowała się na gest, na który niewielu by się odważyło. Na intymnym, czarno-białym zdjęciu autorstwa Nathaniela Goldberga, aktorka odsłania ślady po operacji, która uratowała jej życie. Jej spojrzenie jest pełne siły i spokoju, a delikatnie widoczne blizny po mastektomii stają się centralnym punktem kadru, symbolem wygranej walki ze strachem.

To nie jest opowieść o niedoskonałości, ale o sile, która się z niej rodzi. Jolie, od lat uważana za jedną z najpiękniejszych kobiet świata, pokazuje, że prawdziwe piękno nie potrzebuje Photoshopa i ma odwagę pokazać prawdę. To historia, którą dzieli z milionami kobiet na całym świecie, o czym sama mówi w poruszających słowach.

Dzielę te blizny z wieloma kobietami, które kocham. I zawsze wzruszam się, widząc, jak inne kobiety dzielą się swoimi.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez TIME (@timefrance)

Dramatyczna diagnoza i walka o życie. To dlatego Jolie poddała się operacji

Aby w pełni zrozumieć wagę tej okładki, trzeba cofnąć się do 2013 roku. To wtedy Angelina Jolie wstrząsnęła opinią publiczną, ogłaszając, że poddała się prewencyjnej podwójnej mastektomii. Jej decyzja nie była kaprysem, a świadomym wyborem podyktowanym druzgocącą diagnozą genetyczną. Aktorka jest nosicielką mutacji genu BRCA1, która drastycznie zwiększa ryzyko zachorowania na rak piersi i rak jajnika.

Dla Jolie to była walka o życie, naznaczona rodzinną tragedią. Jej matka zmarła na raka 17 lat temu, a gwiazda nie chciała, by jej dzieci przeżywały to samo. Dwa lata po usunięciu piersi, w 2015 roku, przeszła kolejną operację — usunięcie jajników. Jej publiczne wyznanie wywołało globalną dyskusję na temat profilaktyki nowotworowej, a zjawisko gwałtownego wzrostu zainteresowania badaniami genetycznymi nazwano „efektem Angeliny Jolie”.

"Zróbcie badania". Mocny apel Angeliny Jolie do kobiet na całym świecie

Okładka dla Time France to kolejny rozdział w jej misji. To potężny głos w dyskusji o zdrowiu kobiet i akceptacji ciała po chorobie. Angelina Jolie nie ukrywa swoich blizn, lecz nosi je z dumą, jak medale za odwagę. Pokazuje kobietom po przejściach, że ich ciała wciąż są piękne, silne i godne miłości. Jednak jej aktywizm sięga znacznie głębiej. Gwiazda wykorzystuje swoją platformę, by walczyć o równe szanse dla wszystkich.

W swoim apelu Jolie nie zapomina o nikim. Zwraca się do kobiet, by dbały o siebie, ale też wysyła wsparcie tym, którzy, tak jak ona, stracili bliskich lub właśnie toczą walkę z chorobą.

Przesyłam miłość tym, którzy również stracili bliskich oraz siłę tym, którzy w tej chwili walczą o swoje życie i życie swoich ukochanych. A inne kobiety proszę, żeby znalazły czas, aby zadbać o siebie i wykonać mammografię, badania krwi lub USG, szczególnie jeśli w rodzinie występowały przypadki raka.

Tym samym Angelina Jolie po raz kolejny udowodniła, że jest kimś więcej niż tylko gwiazdą filmową. Jest liderką, która swoją osobistą traumę przekuła w siłę, by inspirować i ratować życie innych.

Internet zalał się łzami. Fani dziękują za odwagę: "Jesteś naszą bohaterką"

Zdjęcie okładki w ciągu kilku minut obiegło cały świat, a pod postami magazynu "Time France" i na profilach fanowskich pojawiły się tysiące komentarzy. Kobiety z całego świata dziękują aktorce za jej odwagę i przełamywanie tabu. W sieci zawrzało od emocjonalnych wpisów, a słowa wsparcia płyną z każdej strony.

Płaczę. Sama przeszłam mastektomię i przez lata wstydziłam się swojego ciała. Dziękuję Ci, Angelino, za to, że pokazujesz, że nasze blizny to symbol siły, a nie wstydu.

Królowa. Nic dodać, nic ująć. W świecie sztuczności i filtrów ona pokazuje prawdę. Szacunek!

Moja mama zmarła na raka piersi. Gdyby wcześniej zrobiła badania genetyczne... Może by żyła. Apel Angeliny powinien być puszczany w każdej telewizji.

Angelina Jolie po raz kolejny pokazała, że prawdziwe piękno to odwaga bycia autentycznym. A jej blizny stały się symbolem nadziei dla milionów.

Kompletnie odmieniona Agnieszka Woźniak-Starak. Fani porównują ją do Angeliny Jolie
Źródło: instagram.com/aga_wozniak_starak
Reklama
Reklama