Jacek Siewiera przyjął zaproszenie do współpracy z Rafałem Trzaskowskim. Tym samym zmienił front z Prawa i Sprawiedliwości, gdzie wcześniej był szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego, a także bliskim współpracownikiem Andrzeja Dudy. Jarosław Kaczyński odebrał to jako żal za utratę posady, a sam Siewiera i Trzaskowski cieszą się z tyle, co podjętej współpracy.
Rafał Trzaskowski dogadał się z Jackiem Siewierą w sprawie współpracy
Jacek Siewiera, bo to o nim mowa, zrobił dużą niespodziankę w krajowej polityce. Przede wszystkim politykom Prawa i Sprawiedliwości oraz prezydentowi Andrzejowi Dudzie. Wszystko przez przyjęcie propozycji Rafała Trzaskowskiego, który jeszcze przed II turą wyborów prezydenckich nie tylko zaprosił byłego współpracownika Andrzeja Dudy do współpracy, ale też otrzymał pozytywną odpowiedź w tej sprawie.
Tym samym dla najważniejszego człowieka w państwie, jak i dla całej partii Prawo i Sprawiedliwość jest to mocny policzek. W mediach mówi się, że to wręcz zdrada Siewiery wobec prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Z kolei politycy klubu 75-latka starają się robić dobrą minę do złej gry.
W tym celu zabierają głos w mediach, ale robią to dość nietypowo. Jednym z przykładów wypowiedzi jest głos Zbigniewa Kuźmiuka, który dla RMF FM powiedział:
Ludzie są wolni, w związku z tym podejmują działania, które jakoś tam im odpowiadają. To tylko świadczy, szczerze mówiąc, o naiwności pana Jacka Siewiery. Przyjął propozycję stanowiska, którego nigdy nie będzie piastował.
Z kolei sam Jarosław Kaczyński nazwał decyzję swojego byłego już poplecznika tak:
To wynik żalu pana Siewiery po tym, jak stracił stanowisko szefa BBN
Zupełnie inne głosy można usłyszeć w obecnym rządzie. Poseł KO, Witold Zembaczyński, stwierdził:
To jest istota tego pomysłu: żeby było continuum naszej myśli obronnej, naszych zasad postępowania z siłami zbrojnymi. To pomysł, by budowa naszego bezpieczeństwa była zapewniona przez swego rodzaju sztafetę. To nasz pomysł na Polskę.
Głos w tej sprawie zabrał także sam Jacek Siewiera, a także Rafał Trzaskowski.
instagram.com/trzaskowskirafal/
Jacek Siewiera i Rafał Trzaskowski o propozycji przyjęcia nowego stanowiska
Włodarz Warszawy, który kandyduje na prezydenta kraju, odniósł się już do tych rewelacji we wpisie w swoich mediach społecznościowych. 52-latek napisał:
Cieszę się, że minister Jacek Siewiera pozytywnie odpowiedział na moje zaproszenie do współpracy jako społeczny doradca. W sprawach najważniejszych warto sięgać po wsparcie ekspertów z różnych środowisk. A bezpieczeństwo Polski to zbyt ważna sprawa, żeby co kilka lat robić w niej rewolucję. Trzeba prowadzić mądrą, długofalową politykę. I być otwartym na różne punkty widzenia.
Poniżej można zobaczyć tematyczny wpis Rafała Trzaskowskiego. Materiał pochodzi z jego konta na X.
Cieszę się, że minister @JacekSiewiera pozytywnie odpowiedział na moje zaproszenie do współpracy jako społeczny doradca. W sprawach najważniejszych warto sięgać po wsparcie ekspertów z różnych środowisk.
A bezpieczeństwo Polski to zbyt ważna sprawa, żeby co kilka lat robić w… pic.twitter.com/5l8nZ2lIfe
— Rafał Trzaskowski (@trzaskowski_) May 21, 2025
Dość szybko przyszła odpowiedź samego zainteresowanego. Jacek Siewiera napisał pod jego postem w następujący sposób:
Pamięć zdarzeń z ostatnich lat nie jest naszą prywatną własnością i powinna służyć umocnieniu bezpieczeństwa Rzeczypospolitej. Dzisiejsze zdarzenia na Bałtyku pokazują jak krytyczna to potrzeba.
Na tak zadane pytanie odpowiedź mogła być tylko twierdząca. Dziękuję, że Pan zdobył się na to, by je zadać.
Post byłego szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego nawiązuje do ostatnich wydarzeń. Mianowicie chodzi o statek z Rosji, który, mimo że został objęty sankcjami, przebywał w okolicy kabla, który z kolei łączy nasz kraj ze Szwecją.