Piotr Adamczyk to jeden z tych aktorów, którzy zrobili wyjątkową karierę nie tylko w Polsce, ale i także za granicami naszego państwa. Adamczyk od kilku lat gra za Oceanem w filmach i serialach i stąd pojawiły się plotki, że Piotr Adamczyk może liczyć na gigantyczne zarobki. Jak się jednak okazuje, prawda jest zupełnie inna. O sprawie opowiedział w najnowszym wywiadzie.
Piotr Adamczyk robi karierę w Stanach Zjednoczonych Ameryki
Piotr Adamczyk postanowił już kilka lat temu wyjść poza bańkę branży aktorskiej w naszym państwie i spróbować swoich sił w Stanach Zjednoczonych Ameryki. Wziął udział w castingach do amerykańskich seriali i filmów za namową żony Karoliny Szymczak. Okazało się, że Adamczyk zaczął szybko wygrywać castingi. Warto przypomnieć, że Adamczyk zagrał już w serialu "Hawkeye", w filmie "Spadające Gwiazdy" oraz w niektórych odcinkach "For All Mankind" i w "Nocnym niebie.
W rozmowie w podcaście Wojewódzki&Kędzierski ujawnił, że praca w USA wygląda zupełnie inaczej.
Tam po zakończeniu ujęcia, gdy czułem, że się pomyliłem, mówiłem: 'I'm sorry'. Oni odpowiadali mi: 'Nie, nie przepraszaj! Wszystko, co robisz, jest super. Nie wolno ci przepraszać. To oni są dla ciebie'.
AKPA
Piotr Adamczyk ujawnił zarobki w Stanach Zjednoczonych Ameryki
Piotr Adamczyk w tym samym wywiadzie wyjaśnił także, że zarobki w USA wcale nie są aż tak astronomiczne, jak to się powszechnie mówi. W rzeczywistości wygląda to zupełnie inaczej.
My żyjemy jakimś mitem ogromnych pieniędzy, które dostają gwiazdy, ale to tylko gwiazdy. Spełnianie amerykańskich marzeń to duża inwestycja. Aktorzy drugo- czy trzecioplanowi, którzy tam pracują, zajmują się innymi rzeczami. W Los Angeles każdy kelner, każdy kierowca jest aktorem.
Poniżej pokazujemy, jak na przełomie lat zmieniał się Piotr Adamczyk.