Pierwszy dzień Top of the Top Sopot Festival 2025 zamiast modowych olśnień przyniósł widzom prawdziwy pokaz koszmarków. Od piżamowych spodni Agnieszki Chylińskiej po pielucho-majtki Margaret – gwiazdy Opery Leśnej prześcigały się w stylizacjach, które trudno będzie zapomnieć.
Modowe koszmarki sopockiej nocy
W poniedziałkowy wieczór 18 sierpnia 2025 roku zaczął się Top of the Top Sopot Festival 2025. Festiwal potrwa aż 4 dni, do czwartku i będzie go można oglądać w TVN.
Pierwszy dzień festiwalu miał nazwę "Gorączkę sopockiej nocy", a gwiazdy dopisały ze swoimi stylizacjami i puściły wodze fantazji, jeśli chodzi o wybór najdziwniejszych ciuchów "ever".
Niestety większość z nich się nie popisała i zafundowała widzom i publiczności Opery Leśnej prawdziwy Koszmar nocy letniej. Wybraliśmy najgorsze stylizacje z pierwszego dnia Top of the top Sopot Festival.
Wybraliśmy najgorsze stylizacje na Top of the top Sopot Festival 2025
Agnieszka Chylińska postawiła na stylizację inspirowaną Freddiem Mercurym. Miała na sobie granatową marynarkę z lampasami inspirowaną żołnierskim stylem. Problem jednak w tym, że do niej dobrała szerokie spodnie alladynki, które wyglądały jak piżama.
Na scenie w Sopocie zjawiła się także Małgorzata Ostrowska. 67-letnia wokalistka również postawiła na inspirację zagraniczną gwiazdą — jej skórzaną kurtkę z rogami i czarną tiulową spódnicę spokojnie mogłaby założyć Tina Turner w filmie "Mad Max".
AKPA
Dominika Gawęda również postawiła na czerń i wyglądała, jakby środek lata pomylił jej się z Halloween.
W naszym zestawieniu nieoczekiwanie znalazł się także Damian Michałowski. Dziennikarz TVN chciał być zabawny, przywdział "krowie" jeansy i ramoneskę z niezliczoną ilością agrafek, jednak nic tu do siebie nie pasowało.
Kaeyra się nie patyczkowała i zaprezentowała publiczności wszystko, co ma najlepsze w pełnej krasie. Tylko że wyglądała jak wycięta żywcem z lat 2000. Do tego jeszcze te białe kozaczki.
Reni Jusis zainspirowała się lotem Polaka w kosmos i postawiła na futurystyczną srebrno-fioletową stylizację rodem z kosmosu. Natalia Nykiel z kolei wskoczyła w złoty kombinezon, który nie wybaczał błędów.
Wszystkich jednak przebiła Margaret, która na scenę wyszła w pieluchomajtkach, a przynajmniej tak to wyglądało z daleka.