Karol Nawrocki chciał zakasować Rafała Trzaskowskiego i na spotkaniu w Pabianicach nazwał go "waflem". Coś jednak "nie pykło" i ostatecznie kandydat wspierany przez PiS zaorał się sam, co widać i słychać na wideo.
Rafał Trzaskowski i wafelek Prince Polo
Kampania prezydencka przed wyborami jest już na ostatniej prostej, a to oznacza, że wśród kandydatów już prawie każdy chwyt jest dozwolony. Największe poparcie obecnie mają Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki i obaj panowie jeżdżą po Polsce, uczestniczą w spotkaniach i przekonują do siebie wyborców.
W czwartek 3 kwietnia Rafał Trzaskowski odwiedził Ostrowiec Świętokrzyski. Kandydat KO na prezydenta mówił o tym, jak ważne jest promowanie polskiego przemysłu i zapewnił, że polskie firmy są znane na cały świecie.
Jako przykład podał wafelek Prince-Polo i firmę Olza, a także czekoladki Solidarność i dodał, że to "najlepszy symbol współpracy między Polską i Stanami Zjednoczonymi". 53-latek był doskonale przygotowany, bo miał ze sobą słynny wafelek Prince-Polo, którego pokazał widowni.
facebook.com/rafal.trzaskowski
Karol Nawrocki chciał zakasować Rafała Trzaskowskiego i nazwał go "waflem". Zaorał się sam [wideo]
Na odpowiedź Karola Nawrockiego nie trzeba było długo czekać. W sobotę 5 kwietnia Karol Nawrocki uczestniczył w spotkaniu w Pabianicach.
Karol Nawrocki nawiązał do wypowiedzi Rafał Trzaskowskiego o wafelkach Prince-Polo i nazwał swojego kontrkandydata "waflem". Karol Nawrocki mówił o tym, co jego zdaniem jest symbolem współpracy ze Stanami Zjednoczonymi.
Nowym symbolem naszej współpracy, polskiego bezpieczeństwa, stawały się myśliwce F-35, wyrzutnie HIMARS, czołgi Abrams i dbanie o NATO. Żyliśmy w naiwności, bo dopiero musiał wyjść Rafał-Wafel Trzaskowski i powiedzieć, że symbolem tych relacji jest wafelek Prince Polo
- powiedział z kpiącym uśmieszkiem.
instagram.com/nawrockipl
Kandydat obywatelski popierany przez PiS chciał dopiec Rafałowi Trzaskowskiemu, jednak coś poszło nie tak i w efekcie zaorał się sam, co widać na wideo, które umieścił na Instagramie Michał Marszał.
Źródło: instagram.com/michalmarszal
Karol Nawrocki chciał zabłysnąć, ale sięgnął po chwyt rodem z przedszkola, gdy dzieci wyzywają siebie nawzajem: "a nie, bo ty". Czekamy na dalszy rozwój wydarzeń i na bardziej błyskotliwe riposty. To nie pierwszy raz, gdy Karol Nawrocki rozbawił sieć.